Jak się okazuje Polska ma swój udział w większości marek produkujących pojazdy samochodowe – to bardzo dobra informacja, ponieważ w 2019 r. w naszym kraju sprzedano 625 470 nowych aut, co stanowiło kolejny rekord. Natomiast na świecie zarejestrowano w tym czasie ponad 91 mln szt.. Co więcej, przychody globalnego rynku motoryzacyjnego oscylują w okolicach 3 bln euro rocznie (wg OICA – Międzynarodowej Organizacji Producentów Pojazdów Samochodowych). To olbrzymie liczby, a fabryki zlokalizowane na terenie naszego kraju również dokładają swoją cegiełkę na rzecz tego wyniku. W końcu jesteśmy jednym z największych rynków w Europie Środkowo-Wschodniej. Warto dodać, że na rodzimym rynku najchętniej kupowano modele Skody (68 646 szt.), Toyoty (62 771 szt.) i Volkswagena (53 845). Pod tym względem (sprzedaży) zdecydowanie wyprzedzamy sąsiednie Czechy czy krainę Draculi Rumunię. To wspaniała informacja, ale czy zastanawialiście się kiedyś, pojazdy jakich marek produkuje się w Polsce? O ile w latach 90. XX w. mieliśmy państwowe zakłady motoryzacyjne, o tyle w 2020 r. zasadniczo nie posiadamy żadnego modelu typu „made in & by Poland”, nawet na licencji. Jasne, jest elektryczna Izera (EMP), ale to melodia przyszłości. Sprawdźmy zatem, jak sytuacja wygląda dziś, kiedy zagraniczny kapitał zadomowił się u nas na dobre, produkując różne modele od samochodów osobowych po ciężarowe.
Produkcja samochodów kiedyś…
Dla wielu będzie to dużym zaskoczeniem, ale już pod zaborami, bo w 1893 r. założono zakłady Ursus, w których od 1922 r. zaczęto produkcję traktorów. W roku 1918 powstały Centralne Warsztaty Samochodowe, będące najbardziej znaną fabryką aut przed II wojną światową – jej hitem był pierwszy polski samochód seryjny CWS T-1. Inni liczący się producenci w tamtych czasach to: K. Rudzki i S-ka; Lilpop, Rau i Loewenstein; Państwowe Zakłady Inżynierii; Towarzystwo Budowy Samochodów AS. Lokowano też zakłady zagraniczne jak BMW i Mercedes-Benz.
Po wojnie, spośród dawnych producentów przywrócono do życia tylko fabrykę Ursusa ze sztandarowymi modelami ciągników rolniczych. Powołano też zupełnie nowe przedsiębiorstwa motoryzacyjne, wchodzące w skład państwowego Zrzeszenia Przemysłu Motoryzacyjnego „Polmo”, były to:
- Fabryka Samochodów Osobowych w Warszawie (FSO),
- Fabryka Samochodów Ciężarowych w Lublinie,
- Zakład Samochodów Dostawczych w Nysie,
- Fabryka Samochodów Małolitrażowych w z zakładami w Bielsku-Białej i w Tychach,
- Fabryka Samochodów Rolniczych w Poznaniu,
- Autosan w Sanoku,
- Jelczańskie Zakłady Samochodowe w Jelczu k. Wrocławia,
- Fabryka Samochodów Ciężarowych „Star” w Starachowicach.
Produkowano w nich m.in. takie modele jak: Warszawa, Syrena, Polonez, FSO/Polski Fiat 125p i kultowy już Polski Fiat 126p popularnie zwany „maluchem”. Oba modele, tj. 125p i 126p montowano na licencji włoskiego koncernu FIAT. Nie ulega wątpliwości, że był to najlepszy czas w historii rodzimego przemysłu motoryzacyjnego ze względu na mnogość własnych linii montażowych oraz licznych pracowni projektowych, ośrodków badawczo-rozwojowych czy wreszcie całej masy mniejszych zakładów wytwarzający części i podzespoły samochodowe oraz motocykle i motorowery. Przykładowo w 1980 r. Polska zajmowała 13. miejsce na świecie oraz 8. w Europie pod względem liczby produkowanych samochodów.
Nadejście roku 1989 oraz dokonanie transformacji ustrojowej przyniosło upadek dla większości polskich fabryk, a co za tym idzie ich całkowitej likwidacji, sprzedaży obcym koncernom (w tym tzw. wrogie przejęcia) oraz nawiązaniu współpracy na zasadach joint venture. Skutkiem tego był kryzys gospodarczy oraz masowe zwolnienia, a w rezultacie bezrobocie, które odcisnęło się piętnem, natomiast jego skutki w niektórych regionach Polski odczuwano przez dekady.
…i dziś
Pomimo likwidacji własnych fabryk wciąż należymy do uprzywilejowanego grona państw, na których terytorium zlokalizowano zakłady montażowe światowych koncernów, gdzie produkuje się całkiem sporo pojazdów. Posiłkując się danymi OICA za rok 2019 możemy przeczytać, że w Polsce z taśm montażowych zjechały 649 864 auta, co plasuje nas na 21. miejscu na świecie pod względem produkcji samochodów ogółem oraz na 16. miejscu, jeśli chodzi o auta użytkowe (dla firm) – z wynikiem 215 164 pojazdów.
Czasy współczesne w dziedzinie motoryzacji jednoznacznie należą do firm zagranicznych, które od lat 90. XX w. lokują u nas swoje inwestycje nie tylko w postaci montowni, ale także jako zakłady wytwarzające podzespoły i części zamienne. Można powiedzieć, że wyklarował się dobrze rozwinięty ekosystem przemysłu motoryzacyjnego. W Polsce produkuje się samochody osobowe, pojazdy dostawcze, ciężarowe i autobusy dla takich koncernów jak:
- Volkswagen w Poznaniu i Wrześni (modele: Caddy, Crafter II, Transporter VI, MAN TGE);
- Fiat Chrysler Automobiles w Tychach (Lancia Ypsilon III);
- Groupe PSA w Gliwicach (Opel Astra J);
- Man Bus w Starachowicach;
- Man Trucks w Niepołomicach k. Krakowa;
- Scania Production Słupsk;
- Solaris Bus & Coach w Bolechowie k. Poznania;
- Volvo Buses Polska we Wrocławiu.
Z kolei polscy producenci pojazdów to głównie mali i średni wytwórcy, którzy swoją niszę znaleźli w budowie pojazdów specjalnych, sportowych na zamówienie, wojskowych oraz autobusów, ciężarówek, ciągników rolniczych i pojazdów lekkich:
- AMZ-Kutno,
- Arrinera w Warszawie,
- Automet oraz Autosan w Sanoku,
- Fabryka Samochodów Honker w Lublinie,
- Jelcz w Jelczu-Laskowicach k. Wrocławia,
- Melex w Mielcu,
- Solbus w Solcu Kujawskim k. Bydgoszczy,
- Ursus & Ursus Bus w Lublinie,
- ElectroMobility Poland S.A. w Warszawie (Izera planowana na lata 2022-23).
Jak części, to tylko z Polski
Polska to także swego rodzaju zagłębie producentów branży automotive, czyli części i podzespołów samochodowych. Tutaj prym wiedzie polski Boryszew Automotive Plastics, wytwarzający w 7 zakładach produkcyjnych różnorodne części plastikowe, będące wykorzystywane zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz samochodów. Do innych znanych, lecz zagranicznych producentów należy Bosch, który w Mirkowie pod Wrocławiem produkuje elementy układów hamulcowych – tym samym zajmuje się też włoskie Brembo (Dąbrowa Górnicza, Częstochowa, Niepołomice). Z kolei niemiecko-amerykański ZF TRW w swoich zakładach w Pruszkowie k. Warszawy, Gliwicach, Bielsku-Białej, Łodzi, Częstochowie i Niepołomicach produkuje m.in.: układy kierownicze, pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne, hamulce i układy elektroniczne. Innym znanym graczem na mapie Polski jest Delphi wytwarzający jednostki sterujące silnikami oraz elementy elektryczne i przełączniki – zakłady ulokowane są w Jeleśni k. Żywca, Błoniu k. Warszawy, Ostrowie Wlkp. i Gdańsku.
Jedną z bardziej prestiżowych firm jest Magna (zakłady w Dąbrowie Górniczej, Kędzierzynie-Koźlu, Tychach oraz Swarzędzu i Sadach k. Poznania), gdzie produkuje się m.ni. elementy karoserii dla Audi, Opla czy VW. Ważnym podmiotem jest także Lear (Tychy, Mielec, Jarosław k. Rzeszowa, Legnica) wytwarzający siedzenia, stelaże, poszycia i wiązki elektryczne.
W naszym kraju produkowane są też silniki, za które odpowiada Toyota (Wałbrzych, Jelcz-Laskowice), a ponadto zautomatyzowane przekładnie, wały korbowe i korbowody. Inni producenci kompletnych silników to: Fiat Chrysler Automobiles (Bielsko-Biała), PSA Groupe (Tychy), Mercedes – silniki i baterie do aut elektrycznych (Jawor k. Legnicy) oraz Volkswagen (Polkowice). Natomiast Federal-Mogul (Gorzyce k. Sandomierza) wykonuje tłoki do silników.
Nad Wisłą swoje fabryki uruchomiły również koncerny zajmujące się produkcją szyb, są to: Pilkington (Sandomierz, Chmielów k. Tarnobrzega) oraz Saint-Gobain (Dąbrowa Górnicza, Żary). Nawet ściśle powiązany przemysł oponiarski ma swoich przedstawicieli w postaci: Bridgestone (Poznań, Stargard k. Szczecina); Goodyear/Dębica (Dębica); Michelin (Olsztyn). Warto jeszcze wspomnieć o koreańskim gigancie LG Chem, który w Kobierzycach pod Wrocławiem wytwarza baterie do aut elektrycznych.
Bohater drugiego planu
To nie koniec listy podmiotów działających w tej branży, ponieważ wymieniliśmy tylko te najbardziej znane czy największe. Oczywiście jest jeszcze cała masa mniejszych zakładów produkujących różne elementy samochodowe zarówno o rodowodzie polskim, jak i zagranicznym. Wystarczy zasygnalizować, że w krajowych przedsiębiorstwach związanych z motoryzacją pracuje ok. 300 tys. ludzi, nie licząc tych, którzy znajdują zatrudnienie w firmach koooperujących.
Na początku wpisu wspominaliśmy o tym, że Polska ma swój udział w większości marek produkujących pojazdy, jednak prawie ich nie wymieniliśmy – pewnie zapytacie dlaczego tak jest. Otóż, nie sposób ich wszystkich wymienić, ponieważ jest ich dużo (ok. 1 000 firm), a cześć nie udostępnia takich informacji. Jeśli jednak posiadacie samochód składany w jednej z europejskich fabryk, to prawie na pewno w Waszym pojeździe znajduje się przynajmniej jeden element produkowany w Polsce. Czasem będzie to gumowy wężyk, czasem elementy zawieszenia, innym razem karoseria, silnik, a być może i cały samochód, który został zmontowany na Śląsku czy w Wielkopolsce. To doskonały przykład na to, że pomimo braku własnej marki, która produkowałaby na masową skalę auta osobowe, jesteśmy drugoplanowym, lecz bardzo ważnym aktorem na europejskim rynku motoryzacyjnym.